wtorek, 13 grudnia 2011

Chwila przerwy

Pisanie tego bloga nie będzie dla mnie łatwe, bo jestem mamą na pełen etat. A ostatnio doczekałam się poprawek mojej pracy dr i siedzę wieczorami i piszę te moje "wypociny" tylko po co? Bo na pewno nie ułatwia mi to znalezienia pracy...Już miałam kilka chwil zwątpienia w instytucje "studiów doktoranckich" i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że drugi raz tej decyzji bym nie podjęła :P

Ale to nie o tym miało być, proszę mi wybaczyć :)

Przez cały ten trudny okres, walki, czekania..towarzyszyły mi "wirtualne" koleżanki. Piszę wirtualne, bo trafiłam na wspaniałe jak dla mnie forum dla kobiet z podobnymi problemami. Dawały mi One siłę do walki. Dawałyśmy ją sobie nawzajem ..Dorota, Ania, Nika, Pomi, Kropko, Bombeczko, Golgie, Dra i cała reszta jesteście Wielkie ! Dziękuje Wam za wszytko :*

Przez cały ten okres również M stawał na wysokości zadania, mimo tego że nie było łatwo. Czasem zastanawiam się jak on wytrzymał. Możecie się tylko domyślać, jak wygląda seks z ukochaną osobą,kiedy się wie że trzeba to zrobić "właśnie teraz".

Jednego wieczoru M przyniósł do domu gazetę "Charaktery". Był tam artykuł o parach niepłodnych (nie bezpłodnych) zaczytałam się..mam tą gazetę do dziś, zamkniętą szczelnie w szafie...A to kilka zdań jakie tam wyczytałam:
DEKALOG LECZĄCYCH NIEPŁODNOŚĆ
1. Mówcie otwarcie o tym, ze chorujecie na niepłodność
2. Uprzedzajcie pytania rodziny i znajomych
3. Proście znajomych, żeby nie zadawali zbędnych pytań, bo to dla was trudne
4. Powiedzcie przyjaciołom aby trzymali kciuki i nie udzielali mądrych rad ponieważ sami wiecie gdzie i jak się leczyć
5. Nie zamykajcie się w czterech ścianach
6. Nie wstydźcie sie mówić innym, że cierpicie z powodu tego, że nei macie dzieci
7. Powiedzcie partnerowi czego od niego oczekujecie w tym trudnym czasie - sam może się nie domyślać
8. Nie oskarżajcie się wzajemnie, niepłodność to choroba
9. Dbajcie, żeby seks nie został całkowicie podporządkowany zajściu w ciążę.
10. Nie ustawiajcie całego życia pod potrzeby leczenia, niech ono będzie jedynie częścią a nie treścią waszego życia.
I od tamtego dnia miałam swój dekalog, nowy, inny ale mój. Pomógł mi on najbardziej w tym że zaczęłam o tym rozmawiać, rodzina dowiedziała się co plusowało tym że już nikt przy okazji spotkań nie zadawał krępujących pytań "A Wy kiedy?".

Franek ma dziś 14 miesięcy. Jest wesołym, szalonym małym człowieczkiem o niekończonych się pokładach energii :)

1 komentarz:

  1. Ilo, ale fajnie sie Ciebie czyta :) A Franiol swietnie sie na fotce prezentuje :)

    PS. Wyłac

    OdpowiedzUsuń